Konkursy sprzedażowe to jedna z form motywowania pracowników w gastronomii, której celem jest zwiększenie efektywności sprzedaży. Polegają one na organizowaniu wewnętrznych rywalizacji między pracownikami lub zespołami, gdzie nagrodą jest zazwyczaj premia finansowa, ale mogą to być również różnego rodzaju benefity, jak voucherREKLAMA Lockdown rządu PiS wystraszył i zniechęcił ludzi do pracy w gastronomii. Pracowników brakuje, a restauracje i bary próbują szybko znaleźć ludzi do pracy. Za kilka dni na gości powinny otworzyć się restauracje i bary. Jednak restauratorzy zamiast się cieszyć są przerażeni… brakiem pracowników. Jak czytamy na portalu InnPoland, na portal rekrutacyjnych i grupach z ogłoszeniami o pracę zaroiło się od ogłoszeń. Poszukiwani są kelnerzy, kucharze czy bariści. REKLAMA A zainteresowanych wcale tak wielu nie ma. Mało tego, restauratorzy są przerażeni z braku chętnych do pracy. – Sytuacja w branży jest teraz bardzo dziwna – mówi Katarzyna Selenta z firmy Kulinarisk Solutions, zajmującej się doradztwem w obszarze gastronomii. Braki kadrowe dotyczą każdego szczebla: od kelnerów przez szefów kuchni po menedżerów restauracji. Jakby tego było mało, to gastronomia ma być odmrożona w najgorszym okresie. – W okolicy maja zawsze jest ciężko o pracowników, wtedy właśnie pojawiają się atrakcyjne oferty sezonowe. W tym roku nie wiadomo jeszcze co prawda, jak będą wyglądać wakacje, ale oferty pracy i tak się pojawiły – wskazuje Selenta. Poza tym nauka zdalna doprowadziła do tego, że z miast wyjechali studenci, którzy często pracowali w tej branży. Z kolei ograniczenia w podróżowaniu między krajami wycięły pracowników z zagranicy. Wielu pracowników zdecydowała się przebranżowić. – Ludzie poszli pracować na magazynach, znam szefów kuchni, którzy założyli warzywniaki, znam menedżerów, którzy wzięli sobie w ajenctwo Żabki, znam osoby, które poszły pracować na magazyn do Biedronki – wylicza Selenta. Wielu pracowników boi się kolejnego lockdownu po wakacjach, a nowa praca wydaje im się bardziej stabilna. Dlatego szanse na powracających pracowników gastronomii są niewielkie. – W pewnym stopniu gastronomia była oparta na braku umów o pracę, co też odbiło się czkawką pracownikom: bo pracodawcy mieli prawo pożegnać ich z dnia na dzień kiedy zamknięto lokale gastronomiczne – przyznaje Selenta. Źródło: InnPoland REKLAMA Prowadzenie długoterminowych zestawień zysków i strat pozwala też ocenić efektywność podejmowanych inwestycji (czy z czasem pojawia się zysk dzięki nim). Celem każdego menedżera w gastronomii jest uzyskanie jak największego zysku, a na to ogromny wpływ ma wspomniany COS (koszt sprzedaży). Główne czynniki, determinujące COS to
W gastronomii wzrosły pensje. Kelner bez doświadczenia zarobi od 20 zł brutto na godzinę. Wykwalifikowany kucharz dostanie nawet 8 tys. zł brutto miesięcznie. Kelnerzy i pomocnicy kuchenni bez doświadczenia na początku tego roku otrzymywali najczęściej minimalną stawkę godzinową, czyli 18,30 zł brutto. Obecnie mogą oni liczyć na pensję wynoszącą od 20 zł brutto. Sprawdziliśmy oferty pracy w gastronomii w kilku portalach - Właściciel restauracji w centrum Gdańska proponuje kelnerce 28 zł brutto i umowę o pracę – zaznacza, że nie wymaga stażu pracy. Kelnerka w małym barze na gdańskiej Zaspie otrzyma 25 zł na godzinę, a w Sopocie (tuż nad samym morzem) – 33 zł.**Pomocy kuchennej w restauracji w centrum Gdańska szef będzie płacił 25** zł na godzinę, a w Jastarni – 29,50 zł. Ile napiwku dostają kelnerzy? Co dostają zamiast napiwków? Rozpiętość płacowa w przypadku kucharzy jest szersza. W większości ofert podano stawkę od 30 zł brutto za godzinę pracy (dla osób z przynajmniej rocznym doświadczeniem). Takie oferty znajdziemy w Gdańsku, Krynicy Morskiej, Władysławowie i Helu. Bardziej doświadczeni pracownicy dostaną więcej. Kucharz, z minimum 2-letnim stażem, w jednej z restauracji w Sopocie może liczyć na 6,5 tys. zł brutto miesięcznie. W podobnym ogłoszeniu, ale dotyczącym gdańskiej restauracji, podano 6,2 tys. zł pensji. W ofercie dla kucharza w ośrodku kolonijnym w Kościerzynie zaproponowano 8 tys. zł. Restauratorzy szukają rąk do pracy. Dla kucharzy i kelnerów to jednak ryzykoPropozycje płacowe dla niewykwalifikowanych pracowników sezonowych też są atrakcyjne. Na przykład osoba zatrudniona w lodziarni w Ustce (bez doświadczenia, nie wskazano konkretnie stawiska) otrzyma 5,5 tys. zł brutto miesięcznie. A sprzedawca lodów w Gdańsku, praca od sierpnia do końca września – 4,8 tys. zł brutto za miesiąc. Restauratorzy tłumaczą zmiany w pensjach wzrostem oczekiwań kandydatów do Kelner przed pandemią żądał 16 -18 zł za godzinę, w zależności od typu umowy. Teraz chce 20 zł i umowę o pracę. Kucharz ma jeszcze wyższe oczekiwania. Jest połowa sezonu, a mi brakuje sześciu pracowników. Chcąc prowadzić biznes, muszę proponować wyższe stawki, inaczej nikogo nie znajdę – mówi Piotr Głowacki, współwłaściciel restauracji w powodu pandemii z branży odeszła znaczna część pracowników. Właściciele restauracji sprzedający w czasie lockdownu posiłki na wynos, chcąc obniżyć koszty, pozbywali się głównie kelnerów i pomocników kuchennych. Z danych Izby Gospodarczej Gastronomii Polskiej wynika, że w ubiegłym roku pracę straciło 200 tys. pracowników gastronomii. Ile od stycznia 2021 minimum na etacie, zleceniu lub umowie o dziełoByli i tacy restauratorzy, którzy nie zwalniali, ale płacili podwładnym wynagrodzenie postojowe, a więc niższe od normalnego. Niektórzy pracownicy sami się zwolnili i znaleźli zatrudnienie w innych branżach. Odejście tłumaczyli nie tylko niższymi pensjami, ale przede wszystkim niepewną sytuacją w branży i prawdopodobieństwem powtórnego zamknięcia restauracji z powodu możliwej kolejnej fali pandemii. - Wielu kucharzy odeszło np. do stoczni lub firm kurierskich. Bardzo często słyszę od tych osób, że praca w gastronomii w czasie pandemii jest zbyt niepewna. Niedobór pracowników wpłynął na wynagrodzenia – twierdzi Evelina Visnievska, pomorska przedstawicielka Izby Gospodarczej Gastronomii Polskiej, jest też menedżerem godzinowe w gastronomii. Czy warto szukać pracy w barze lub restauracji?Sytuacja kadrowa w lipcu nieco się poprawiła, bo na rynku pracy pojawili się pracownicy sezonowi – studenci i uczniowie. Ale ci przebierają w Zauważyłam, że jest nieco więcej kandydatów do pracy, ale wiele osób umawia się na rozmowę kwalifikacyjną i na nią nie przychodzi. Kelnerzy i pomoce kuchenne właściwie nie chcą pracować za mniej niż 20 zł na godzinę. Takie pieniądze chcą już nawet osoby pracujące na zmywaku. Kelnerzy i barmani mogą też liczyć dodatkowo na napiwki i to jeszcze bardziej winduje ich zarobki. Bywa, że osoby pracujące od lat w restauracji zarabiają tyle samo, ile chcą teraz kandydaci do pracy, którzy nawet dnia nie przepracowali w gastronomii – przyznaje Evelina w Lidlu 2021. Porównaj pensje pracowników sklepu. Poznaj warunki zatrudnieniaEkspertka z Konfederacji Lewiatan Monika Fedorczuk potwierdza, że na wzrost zarobków w branży wpłynęły gównie trudności kadrowe restauratorów. - Zmiany w zarobkach są podyktowane odpływem pracowników do bardziej stabilnych branż, co potwierdzają nasze badania. Restauratorzy, chcąc przyciągnąć nowych pracowników, muszą proponować im wyższe stawki. Ale mają ograniczone możliwości, bo ostatni rok był dla nich bardzo trudny. Próbują odrobić straty i wielu restauratorów nie stać na duże podwyżki. Poza tym, zauważamy, że pracowników sezonowych nie jest aż tak dużo na rynku. Wielu studentów wróciło do macierzystych miejscowości na wakacje i nie wykazuje zainteresowania pracą sezonową – mówi Monika Fedorczuk, ekspertka ds. rynku pracy z Konfederacji Lewiatan. Ile zarabiają policjanci?Oto zarobki księży w 2021 roku. Pensja księdza zależy od wielu czynnikówPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Najlepszym rozwiązaniem w takiej sytuacji jest opdowiednie przeszkolenie pracowników, dbanie o działanie zgodne z zasadami w regulaminach oraz kontrola pracy. Powinno się dążyć do zmniejszenia zagrożen występujących w każdej pracy, nie tylko w gastronomii. mam nadzieję, że pomogłam :)
Co drugi pracownik gastronomii otrzymuje pensję od 3020 zł do 4000 zł. 25 proc. najgorzej wynagradzanych pracowników gastronomii zarabia poniżej 3 020 zł brutto. Na zarobki powyżej 4000 zł brutto może liczyć grupa 25 proc. najlepiej opłacanych pracowników gastronomii.
Zakres obowiązków managera restauracji: Kierowanie zespołem – ustalanie celów oraz motywowanie pracowników gastronomii. Zarządzanie kosztami w lokalu gastronomicznym, optymalizacja kosztów. Kontrola jakości pracy lokalu gastronomicznego. Dbanie o zadowolenie Gości oraz pracowników. Rekrutacja oraz wdrażanie nowych pracowników w O pracownikach gastronomii się zapomina, a to grupa, która na obostrzeniach związanych z koronawirusem traci najwięcej. Hotele i instytucje kultury mogą być W równie trudnej sytuacji znalazła się Marika Paździorny. W gastronomii pracuje od 15 lat, głównie za barem. W pewnym momencie dojrzała do tego, aby otworzyć własną działalność. W grudniu 2019 roku spełniło się jej marzenie. Przejęła lokal w centrum Gdyni, w którym zaczęła prowadzić restaurację. 2 Obliczenie liczby potrzebnych pracowników – Półtora dnia odpoczynku. 3 Obliczyć liczbę pracowników restauracji – Dwa dni wolne i zamknięte w sierpniu. 4 Względy ogólne przy obliczaniu liczby pracowników dla danej restauracji. 4.1 Rozkład jazdy. 4.2 Pojemność restauracji. Zatrudnianie młodocianych w branży horeca to dość istotny, aczkolwiek często niedoceniany temat. Biorąc pod uwagę liczbę szkół z profilem gastronomiczno-hotelarskim należy dojść do wniosku, że każdy prowadzący tego rodzaju przedsiębiorstwo powinien mieć w perspektywie skorzystanie z pomocy przygotowujących się do zawodu.Jeden z nich dotyczy ewidencji godzin pracy, a także samej listy obecności pracowników. Umożliwia to nie tylko dopełnienie niezbędnej dokumentacji, ale również ułatwia organizację. Lista obecności w pracy sprawia, że przełożony ma kontrolę nad ewidencją i nie ma problemu z późniejszym uzupełnianiem dokumentów.
Pokrył koszty związane ze studiami podyplomowymi pracownika. W związku z tym, że można uznać sfinansowanie studiów przez pracodawcę jako przychód pracownika ze stosunku pracy, to będzie on podlegał zwolnieniu określonemu w art. 21 ust. 1 pkt 90 ustawy o PIT. Inaczej rzecz ma się w przypadku sfinansowania kosztów podnoszenia
Kilka lat temu moja mama miała nieprzyjemność pracować w typowym gastro Januszexie. Facet tak pazerny, że jakby mógł to by gówno spod własnej dupy
KLb8iX8.